sobota, 18 stycznia 2020

Jak zacząć prowadzić bookstagram? Jak robić ładne zdjęcia?

Kilka razy zdarzyło mi się już na instagramie dostać od Was pytania o to jak zacząć prowadzić bookstagrama i  jak robić ładne zdjęcia. Piszecie, że chcielibyście, ale nie wiecie jak albo się boicie. Dlatego postanowiłam stworzyć taki mały poradnik i zebrać różne moje przemyślenia na ten temat w jedno miejsce.


Jak zacząć prowadzić bookstagrama?

Odpowiedź jest bardzo prosta - założyć konto i wstawić zdjęcie związane z książkami. I już. Nie ma w tym żadnej większej filozofii. Wiadomo - prowadzenie takiego konta to jedno, a robienie tego dobrze to drugie, ale do tego przejdę w kolejnym akapicie. Najważniejsze jest jednak by zacząć i nie odkładać tego na kolejny dzień, miesiąc czy rok. Nie macie nic do stracenia.

Większość osób, które waha się z decyzją dołączenia do tej społeczności obawia się krytyki ze strony znajomych. To w dużej mierze zależy od środowiska, w jakim przebywacie, ale ja osobiście nie spotkałam się z jakimś hejtem. Większości moich znajomych jest to totalnie obojętne albo wręcz im się to podoba. A zdarzają się też tacy, którzy zadają różne pytania, bo są ciekawi jak działają np. współprace recenzenckie. Po za tym, jeśli czytanie to Wasza pasja, a przyjaciele Was wyśmiewają, to chyba trzeba poważnie zastanowić się nad takimi relacjami.

Jak dobrze prowadzić swoje konto?

Tak jak już wspomniałam, prowadzenia konta to jedno, a robienie tego dobrze to drugie. Przygotowałam kilka podpunktów/ rad, które mogą okazać się bardzo pomocne

Nazwa
Pierwszy problem przed jakim staje osoba zakładająca konto na instagramie, jest wymyślenie nazwy. Dobrze, żeby kojarzyła się z tematyką naszego profilu albo z jakąś Waszą charakterystyczną cechą. I jeśli o mnie chodzi to jestem wielką zwolenniczką wstawiania kropek/ podkreślników między kolejne wyrazy, bo inaczej zlewają się one w jeden niezrozumiały ciąg liter.

Styl
No dobrze, mamy już wymyśloną nazwę, profil jest założony, to teraz powinniśmy wstawić jakieś zdjęcie. Ale zanim to zrobimy dobrze byłoby zastanowić się co my w zasadzie chcemy tworzyć. Może będziemy robić zdjęcia zawsze na białym tle np. ściany albo postawimy na tworzenie charakteryzacji do danych powieści?

Mam wrażenie, że bookstagramy (i pewnie profile o innej tematyce też) można podzielić na 2 typy:

1 - każde zdjęcie jest zupełnie inne. Panuje totalny misz-masz i każdy post ma inną kolorystykę, układ i ogólnie wszystko. Zaletą takiego "stylu" jest to, że nie musimy zastanawiać się, czy dana fotografia pasuje do naszego profilu, po prostu wstawiamy w zasadzie co chcemy.
2 - typ, który zdecydowanie bardziej mi się podoba (i który wprowadziłam na swoim koncie), czyli profile o spójnym feedzie. Zdjęcia utrzymane są w podobnej kolorystyce, występują elementy wspólne itd. Oczywiście te style mogą się zmieniać np. co kilkanaście zdjęć. Jeśli chcecie zachować spójność w swoich zdjęciach warto także używać zawsze tego samego filtra.

Regularność
Szczególnie na początku bardzo ważne jest regularne wstawianie nowych postów. Najlepiej żeby pojawiały się co najmniej raz w tygodniu. Ma to wpływ na algorytmy instagrama (chociaż zasięgi i tak robią co chcą, ale trzeba próbować), a po za tym dużo mniej osób zobserwuje Was jeśli będziecie mieli tylko jedno czy dwa zdjęcia.

Story
Niesamowicie ważna jest też aktywność na instastory. Z własnych doświadczeń wiem, że mogę nie polubić czyjegoś zdjęcia, które zniknie gdzieś w natłoku innych, ale jeśli lubię daną osobę to bardzo prawdopodobne, że obejrzę jej story. Jest to też dobra okazja, do pokazania odrobiny prywatnego życia co działa zdecydowanie na Waszą korzyść, bo chętniej obserwujemy konta, które są dla nas realnymi osobami, a nie tylko ładnymi zdjęciami. Nie róbcie niepotrzebnego spamu, ale nie bójcie się pogadać do Waszych obserwatorów, nawet jeśli na początk będzie ich dziesięć.

S4S
Pomocne może okazać się wzięcie udziału w kilku S4S, czyli wzajemnym udostępnianiu swoich profili. Dzięki temu dacie się odkryć i jeśli to co robicie jest wartościowe to zyskacie trochę dodatkowch obserwatorów.

Hashtagi
Hashtagi to temat rzeka, ale stanowią swego rodzaju reklamę, więc nie unikajcie ich. Możecie popatrzeć jakich używają inni bookstagramerzy i część z nich zastosować u siebie. Pamiętajcie też, żeby nie używać ciągle tych samych. Nie chcę się tutaj rozpisywać, ale jeśli zainteresował Was ten temat, to poczytajcie sobie coś więcej, w internecie znajdziecie trochę materiałów.


Jak robić ładne zdjęcia?

Żeby ludzie chcieli obserwować Wasz profil, to musicie tworzyć dobre treści. Logiczne? No logiczne. Ale często łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Nie jestem ekspertką w dziedzinie fotografii, ale jest kilka rzeczy, o których nie powinien zapominać nawet amator.

1. Światło - nie potrzeba wcale specjalnego oświetlenia, wystarczy zwykłe światło dzienne. Ale zdjęcia w bardzo pochmurny dzień lub po zmroku mogą okazać się średnim pomysłem. A lampa błyskowa nie zastąpi słońca.

2. Kadrowanie - zapoznajcie się z zasadą tzw. złotego podziału. Nie sprawdza się zawsze, ale bywa pomocna. I pamiętajcie, żeby w kadr nie wkradły się jakieś niechciane fragmenty otoczenia, które potrafią zepsuć cały efekt.

3. Obróbka - nawet jeśli zdjęcie wyszło np. trochę za ciemne, to spokojnie można temu zaradzić. I wcale nie potrzeba specjalnych programów, czasami wystarczy pobawić się trochę parametrami, coś rozjaśnić, coś rozmyć, dodać filtr i można z bardzo przeciętnego zdjęcia zrobić coś naprawdę ładnego.

Pozostaje jeszcze pytanie, skąd brać pomysły na zdjęcia? Ja jakiś czas temu zaczęłam zapisywać sobie zdjęcia, w których coś mi się spodobało. To ma ładną kompozycję, tamto ciekawą kolorystykę...kiedy zabieram się za robienie nowych zdjęć na swój profil przeglądam sobie tablicę z zapisanymi zdjęciami. Nie powinniśmy kopiować czyiś zdjęć, ale często są dobrym punktem wyjścia, do stworzenia czegoś własnego.


Od zera do bookstargramera

Na koniec najważniejsza rzeczy - nie poddawajcie się. Nic nie przyjdzie samo i co najważniejsze nie zdobędziecie tysiąca obserwatorów w ciągu jednego dnia. Z czasem zdjęcia zaczną wychodzić coraz lepiej, a followersów zacznie przybywać. Moje posty też nie od razu wyglądały tak jak teraz.

 
 
 
Powyżej możecie zobaczyć jak zmieniały się moje zdjęcia. Oczywiście to nie wszystkie "style" jakie miałam, ale było ich zbyt dużo, żeby pokazać tu każdy z nich. Ale różnica między zdjęciami z początku mojej "kariery" bookstagramerki a obecnymi postami jest spora.

Podsumowując - jeśli chcecie dołączyć do społeczności jaką jest bookstagram to bardzo Was do tego zachęcam. Nie macie nic do stracenia, a możecie poznać ogrom świetnych ludzi. Na początku może być trochę pod górkę, ale jeśli tak jak ja pokochacie to i poświęcicie temu trochę czasu i serca, to ludzie na pewno to zauważą i zaczną Was obserwować. Pamiętajcie też, że liczby nie są najważniejsze i w żaden sposób Was nie definiują. Najważniejsze, aby sprawiało Wam to radość.

3 komentarze:

  1. Bardzo fajny i przydatny tekst :D Ja sama rozważam założenie blogowego konta na instagramie, ale widząc piękne zdjęcia bookstagramerek, zawsze myślę sobie, że nie dorastam im nawet do pięt! Ale może faktycznie, mając chwilę czasu, mogłabym nad tym przysiąść i spróbować zrobić coś więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy post. Co prawda nie mam konta na instagramie, ale kiedyś chciałam go założyć. Ostatnio jednak stwierdziłam, że prawdopodobnie bym szybko o nim zapomniała i tyle by z niego było.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawy post :) Ja bym tylko dodała, że jeśli ktoś obawia się reakcji znajomych czy wstydzi, że marzy mu sie zostanie instagramerem, niech założy osobne konto i nikomu o nim nie mówi. Ja tak zrobiłam i trzymałam całą rzecz w tajemnicy, dopóki nie poczułam się pewnie z tym co robię. Nawet mój narzeczony nie wiedział dopóki nie przyszła pierwsza książka przysłana do recenzji :)

    OdpowiedzUsuń