piątek, 24 stycznia 2020

Social media Book TAG

Mam masę różnych pomysłów na posty, ale kiedy siadłam do pisania tego wpisu i otworzyłam nowy plik, to żaden nie wydał mi się odpowiedni. A później przypomniało mi się, że istnieje coś takiego jak TAGi, więc dzisiaj zapraszam Was na Social media Book TAG.



1. Twitter - twoja ulubiona krótka książka
To trochę zależy co dla kogo znaczy krótka książka, ale myślę, że postawię tutaj na powieści Agaty Christie, ponieważ w porównaniu z większością książek na mojej półce są one dość krótkie, a mimo to genialne.

2. Facebook - książka, którą czytał każdy i poczułaś/eś presję, by też ją przeczytać
Teraz powinnam się wypierać i powiedzieć, że czytam tylko to, co sama chcę, ale prawda jest taka, że po dość długim czasie prowadzenia bookstagrama zdarza mi się ulegać czytelniczym "trendom". Było tak m.in. z "Promyczkiem", "Małym życiem" czy "Trylogią czasu", ale książki te okazały się bardzo trafione, więc nie żałuję.

3. Tumblr - książka, którą przeczytałaś/eś, zanim stała się popularna
Hm...wydaje mi się, że do takich książek można zaliczyć "Kochani, dlaczego się poddaliście". Podciągnęłabym pod ten podpunkt także "Małe życie", ponieważ mam wrażenie, że niedawno nastąpił ponowny "boom" i sporo osób zaczyna po tę książkę sięgać.

4. MySpace - książka, którą nie pamiętasz czy Ci się podobała, czy nie
Chyba mało jest takich książek, częściej moje zdanie o danej książce zmienia się po jakimś czasie. Za to jest wiele powieści, o których pamiętam tylko tyle, że po przeczytaniu mi się podobały, ale nie jestem w stanie zupełnie przypomnieć sobie dlaczego i o czym były. Jest tak np. z "Never, never", "Niebo jest wszędzie" czy "Gdy tu dotrzesz".

5. Instagram - książka, która była tak ładna, że musiałeś zrobić jej zdjęcie
Ja generalnie zajmuję się robieniem zdjęć książkom, więc do tej kategorii mogłabym zaliczyć naprawdę dużo pozycji, ale w szczególności "Marzyciela", "Cień wiatru", "Gniazdo" i "Ponad wszystko".

6. YouTube - książka, której ekranizację chciałbyś zobaczyć
Ja mam mały problem z ekranizacjami, bo zawsze boję się, że nie będą odpowiadały moim wyobrażeniom. Ale patrzę teraz na moją półkę z książkami i stwierdzam, że chciałabym zobaczyć ekranizację "What if it's us".

7. GoodReads - książka, którą polecasz wszystkim
W ostatnim czasie jest to na pewno "Małe życie", chociaż nie powiedziałabym, żebym polecała ją dosłownie każdemu. Trochę wspomagam też Madzię (madziak006) we wciskaniu ludziom "What it it's us". A, i jeszcze "Papierowe miasta" też bardzo często ludziom polecam.

To już koniec tego TAGu, nie był długi, ale mam nadzieję, że i tak Wam się spodobał. Nie będę nominowała konkretnych osób, ale jeśli macie ochotę go zrobić, to czujcie się nominowani!


sobota, 18 stycznia 2020

Jak zacząć prowadzić bookstagram? Jak robić ładne zdjęcia?

Kilka razy zdarzyło mi się już na instagramie dostać od Was pytania o to jak zacząć prowadzić bookstagrama i  jak robić ładne zdjęcia. Piszecie, że chcielibyście, ale nie wiecie jak albo się boicie. Dlatego postanowiłam stworzyć taki mały poradnik i zebrać różne moje przemyślenia na ten temat w jedno miejsce.


Jak zacząć prowadzić bookstagrama?

Odpowiedź jest bardzo prosta - założyć konto i wstawić zdjęcie związane z książkami. I już. Nie ma w tym żadnej większej filozofii. Wiadomo - prowadzenie takiego konta to jedno, a robienie tego dobrze to drugie, ale do tego przejdę w kolejnym akapicie. Najważniejsze jest jednak by zacząć i nie odkładać tego na kolejny dzień, miesiąc czy rok. Nie macie nic do stracenia.

Większość osób, które waha się z decyzją dołączenia do tej społeczności obawia się krytyki ze strony znajomych. To w dużej mierze zależy od środowiska, w jakim przebywacie, ale ja osobiście nie spotkałam się z jakimś hejtem. Większości moich znajomych jest to totalnie obojętne albo wręcz im się to podoba. A zdarzają się też tacy, którzy zadają różne pytania, bo są ciekawi jak działają np. współprace recenzenckie. Po za tym, jeśli czytanie to Wasza pasja, a przyjaciele Was wyśmiewają, to chyba trzeba poważnie zastanowić się nad takimi relacjami.

Jak dobrze prowadzić swoje konto?

Tak jak już wspomniałam, prowadzenia konta to jedno, a robienie tego dobrze to drugie. Przygotowałam kilka podpunktów/ rad, które mogą okazać się bardzo pomocne

Nazwa
Pierwszy problem przed jakim staje osoba zakładająca konto na instagramie, jest wymyślenie nazwy. Dobrze, żeby kojarzyła się z tematyką naszego profilu albo z jakąś Waszą charakterystyczną cechą. I jeśli o mnie chodzi to jestem wielką zwolenniczką wstawiania kropek/ podkreślników między kolejne wyrazy, bo inaczej zlewają się one w jeden niezrozumiały ciąg liter.

Styl
No dobrze, mamy już wymyśloną nazwę, profil jest założony, to teraz powinniśmy wstawić jakieś zdjęcie. Ale zanim to zrobimy dobrze byłoby zastanowić się co my w zasadzie chcemy tworzyć. Może będziemy robić zdjęcia zawsze na białym tle np. ściany albo postawimy na tworzenie charakteryzacji do danych powieści?

Mam wrażenie, że bookstagramy (i pewnie profile o innej tematyce też) można podzielić na 2 typy:

1 - każde zdjęcie jest zupełnie inne. Panuje totalny misz-masz i każdy post ma inną kolorystykę, układ i ogólnie wszystko. Zaletą takiego "stylu" jest to, że nie musimy zastanawiać się, czy dana fotografia pasuje do naszego profilu, po prostu wstawiamy w zasadzie co chcemy.
2 - typ, który zdecydowanie bardziej mi się podoba (i który wprowadziłam na swoim koncie), czyli profile o spójnym feedzie. Zdjęcia utrzymane są w podobnej kolorystyce, występują elementy wspólne itd. Oczywiście te style mogą się zmieniać np. co kilkanaście zdjęć. Jeśli chcecie zachować spójność w swoich zdjęciach warto także używać zawsze tego samego filtra.

Regularność
Szczególnie na początku bardzo ważne jest regularne wstawianie nowych postów. Najlepiej żeby pojawiały się co najmniej raz w tygodniu. Ma to wpływ na algorytmy instagrama (chociaż zasięgi i tak robią co chcą, ale trzeba próbować), a po za tym dużo mniej osób zobserwuje Was jeśli będziecie mieli tylko jedno czy dwa zdjęcia.

Story
Niesamowicie ważna jest też aktywność na instastory. Z własnych doświadczeń wiem, że mogę nie polubić czyjegoś zdjęcia, które zniknie gdzieś w natłoku innych, ale jeśli lubię daną osobę to bardzo prawdopodobne, że obejrzę jej story. Jest to też dobra okazja, do pokazania odrobiny prywatnego życia co działa zdecydowanie na Waszą korzyść, bo chętniej obserwujemy konta, które są dla nas realnymi osobami, a nie tylko ładnymi zdjęciami. Nie róbcie niepotrzebnego spamu, ale nie bójcie się pogadać do Waszych obserwatorów, nawet jeśli na początk będzie ich dziesięć.

S4S
Pomocne może okazać się wzięcie udziału w kilku S4S, czyli wzajemnym udostępnianiu swoich profili. Dzięki temu dacie się odkryć i jeśli to co robicie jest wartościowe to zyskacie trochę dodatkowch obserwatorów.

Hashtagi
Hashtagi to temat rzeka, ale stanowią swego rodzaju reklamę, więc nie unikajcie ich. Możecie popatrzeć jakich używają inni bookstagramerzy i część z nich zastosować u siebie. Pamiętajcie też, żeby nie używać ciągle tych samych. Nie chcę się tutaj rozpisywać, ale jeśli zainteresował Was ten temat, to poczytajcie sobie coś więcej, w internecie znajdziecie trochę materiałów.


Jak robić ładne zdjęcia?

Żeby ludzie chcieli obserwować Wasz profil, to musicie tworzyć dobre treści. Logiczne? No logiczne. Ale często łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Nie jestem ekspertką w dziedzinie fotografii, ale jest kilka rzeczy, o których nie powinien zapominać nawet amator.

1. Światło - nie potrzeba wcale specjalnego oświetlenia, wystarczy zwykłe światło dzienne. Ale zdjęcia w bardzo pochmurny dzień lub po zmroku mogą okazać się średnim pomysłem. A lampa błyskowa nie zastąpi słońca.

2. Kadrowanie - zapoznajcie się z zasadą tzw. złotego podziału. Nie sprawdza się zawsze, ale bywa pomocna. I pamiętajcie, żeby w kadr nie wkradły się jakieś niechciane fragmenty otoczenia, które potrafią zepsuć cały efekt.

3. Obróbka - nawet jeśli zdjęcie wyszło np. trochę za ciemne, to spokojnie można temu zaradzić. I wcale nie potrzeba specjalnych programów, czasami wystarczy pobawić się trochę parametrami, coś rozjaśnić, coś rozmyć, dodać filtr i można z bardzo przeciętnego zdjęcia zrobić coś naprawdę ładnego.

Pozostaje jeszcze pytanie, skąd brać pomysły na zdjęcia? Ja jakiś czas temu zaczęłam zapisywać sobie zdjęcia, w których coś mi się spodobało. To ma ładną kompozycję, tamto ciekawą kolorystykę...kiedy zabieram się za robienie nowych zdjęć na swój profil przeglądam sobie tablicę z zapisanymi zdjęciami. Nie powinniśmy kopiować czyiś zdjęć, ale często są dobrym punktem wyjścia, do stworzenia czegoś własnego.


Od zera do bookstargramera

Na koniec najważniejsza rzeczy - nie poddawajcie się. Nic nie przyjdzie samo i co najważniejsze nie zdobędziecie tysiąca obserwatorów w ciągu jednego dnia. Z czasem zdjęcia zaczną wychodzić coraz lepiej, a followersów zacznie przybywać. Moje posty też nie od razu wyglądały tak jak teraz.

 
 
 
Powyżej możecie zobaczyć jak zmieniały się moje zdjęcia. Oczywiście to nie wszystkie "style" jakie miałam, ale było ich zbyt dużo, żeby pokazać tu każdy z nich. Ale różnica między zdjęciami z początku mojej "kariery" bookstagramerki a obecnymi postami jest spora.

Podsumowując - jeśli chcecie dołączyć do społeczności jaką jest bookstagram to bardzo Was do tego zachęcam. Nie macie nic do stracenia, a możecie poznać ogrom świetnych ludzi. Na początku może być trochę pod górkę, ale jeśli tak jak ja pokochacie to i poświęcicie temu trochę czasu i serca, to ludzie na pewno to zauważą i zaczną Was obserwować. Pamiętajcie też, że liczby nie są najważniejsze i w żaden sposób Was nie definiują. Najważniejsze, aby sprawiało Wam to radość.

niedziela, 12 stycznia 2020

20 książek, które chcę przeczytać w 2020

Już prawie połowa stycznia za nami i ja znów nie wiem, kiedy to zleciało. Ale w końcu zostało jeszcze ponad 11 miesięcy, więc chyba nie jest za późno na przedstawienie Wam mojego TBRu na ten rok.


Klasyka


Zacznijmy może od klasyków, ponieważ chciałabym ich w tym roku przeczytać przynajmniej kilka.

1.Mistrz i Małgorzata
Książka, którą zaczęłam już w zeszłym roku, ale jakoś nie dane mi było jej skończyć. Ale mam nadzieję, że jeszcze w styczniu to się zmieni.

2.Duma i uprzedzenie
Jakiś czas temu znalazłam w domu bardzo ładne wydanie tej książki, a ostatnio na angielskim oglądaliśmy ekranizację i jakoś tak naszła mnie ochota, żeby sięgnąć po tę powieść.

3.Dziwne losy Jane Eyre 
2020 będzie chyba trochę pod znakiem angielskich pisarek, ponieważ kolejną pozycją jest powieść Charlotte Bronte. Pomysł na przeczytanie tej książki pojawił mi się już dość dawno, kiedy czytałam "Moją Jane Eyre", ale jakoś tak wyszło, że jeszcze się do tego nawet nie zabrałam, więc może w tym roku się uda.

4.Gra Anioła
Nie jestem w 100% pewna, czy można zaliczyć tę pozycję do klasyki, poprawcie mnie jeśli tak nie jest, ale od dawna zabieram się za kontynuację cyklu Cmentarz zapomnianych książek i postanowiłam, że w tym roku w końcu to zrobię. Najpierw jednak planuję zrobić reread pierwszego tomu.

Książki po angielsku


Przejdźmy do kolejnej kategorii, czyli książek po angielsku. Celem na ten rok jest przeczytanie ich przynajmniej 5, co wydaje mi się bardzo realną liczbą i może nawet będzie ich więcej.

5.A very large expanse of sea
Nie wiem, czy jest tu ktoś, kto jeszcze nie słyszał o tej książce, więc powiem tylko, że zamówiłam ją jakiś czas temu z BookDepository i czeka już na półce na przeczytanie.

6.The Guernsey Literary and Potato Peel Pie Society
Jedna z moich zdobyczy z KTK za jakieś10zł jeśli się nie mylę. Miałam już pierwsze podejście do tej książki, ale język jest nieco trudniejszy niż w innych książkach, które czytałam i postanowiłam ją na razie zostawić, ale w tym roku chciałabym do niej wrócić.

7.Geekerella
Słyszałam wiele dobrego o tej historii i liczę po prostu na przyjemnie spędzony czas z tą książką. Początkowo miałam w planach czytać ją po polsku, ale nie powinna być trudna do przeczytania po angielsku.

8.Daisy Jones & the Six
Pozycja polecana przede wszystkim przez Karolinę come.book, ale pojawiała się też u różnych innych osób i jestem jej niesamowicie ciekawa. Wydaje mi się, że jest do coś dość oryginalnego i mam nadzieję, że będzie naprawdę dobra.

9.Red, white & royal blue
Kolejna pozycja, o której dowiedziałam się z profilu Karoliny, która bardzo ją poleca. Opis trochę kojarzy mi się z "What if it's us", więc liczę na to, że faktycznie będzie to książka w podobnym klimacie.

To akurat nie moje zdjęcie, ale widziałam tę bibliotekę na żywo i jest naprawdę niesamowita <3

Młodzieżówki

Następna kategoria to młodzieżówki, których na pewno przeczytam dużo więcej niż te kilka wymienionych pozycji

10. Arkada
Nie podejrzewałam, że kiedykolwiek to napiszę, ale...moja koleżanka wydała książkę. Więc chyba całkiem naturalne jest, że chcę ją przeczytać.

11.Współlokatorzy
Od dawna mam ten tytuł na liście "do przeczytania", ale zawsze miałam inne priorytety. Mam nadzieję, że w tym roku w końcu znajdę czas na tę książkę, bo czuję, że mi się spodoba.

12.The hate you give. Nienawiść, którą dajesz
Ten punkt znajduje się tutaj tylko i wyłącznie przez Paulę slow.books, która wciska ją wszystkim dookoła. Więc mam nadzieję, że mi też ta pozycja przypadnie do gustu.

Kryminały


Następna kategoria to gatunek, który absolutnie uwielbiam, czyli kryminały.

13.Florystka
Trzeci i jednocześnie ostatni tom z cyklu o Hubercie Meyerze. Pierwsze dwa bardzo mi się spodobały, więc liczę na to, że kolejny również mnie nie zawiedzie.

14. 7 śmierci Evelyn Hardcastle
Uwielbiam praktycznie wszystkie kryminały, a ten ma dodatkowo bardzo ciekawy pomysł na fabułę, więc jeśli wykonanie jest równie dobre, to zapowiada się może jeden z ulubieńców tego roku.

15. - 18. Książki o Herkulesie Poirot: 
Morderstwo na polu golfowym, Poirot prowadzi śledztwo,
 Samotny dom, Śmierć lorda Edgware'a
Jeśli jesteście ze mną od dłuższego czasu to wiecie, że uwielbiam powieści A. Christie o Herkulesie Poirot i chciałabym przeczytać całą serię. Staram się je czytać w miarę po kolei (chociaż nie do końca mi to wychodzi), więc na liście postanowiłam umieścić 4 tomy, które znajdują się prawie na początku serii, a które dotychczas pominęłam.


Inne



Ostatnie dwa tytuły nie pasują do żadnej z powyższych kategorii, ale bardzo chciałabym się w tym roku z nimi zapoznać.

19.Wywieranie wspływu na ludzi
Ta książka jest właściwie podręcznikiem do psychologii. Zaczęłam ją już w tym roku i jest bardzo przystępnie napisana, a na dodatek temat jest naprawdę ciekawy, więc chciałabym wreszcie ją dokończyć.
20.Polska odwraca oczy
Z reportażami pani Kopińskiej miałam okazję spotkać się w książce "Z nienawiści do kobiet", a w tym roku chciałabym przeczytać kolejny zbiór jej tekstów.

To tyle jeśli chodzi o mój TBR na ten rok, mam nadzieję, że uda mi się cały zrealizować, a jeśli nie to przynajmniej przeczytać 15/20 pozycji. Na pewno w tym roku przeczytam też trochę innych powieści, ale nie chciałam robić takiej długiej listy, bo po wiele książek sięgam spontanicznie. Dajcie znać co Wy planujecie w tym roku przeczytać, albo co powinnam dodać do swojej listy.




niedziela, 5 stycznia 2020

To będzie mój rok, czyli plany i cele na 2020

W ostatnim poście zrobiłam podsumowanie minionego roku, to teraz chyba czas podzielić się z Wami moimi planami na kolejne dwanaście miesięcy. Wiem, że zeszłoroczny post bardzo Wam się spodobał, ponieważ jest jednym z najpopularniejszych postów na moim blogu.



Wydaje mi się, że moja lista będzie dość zbliżona do tej z zeszłego roku, ale po prostu mam w miarę podobne priorytety. Ale mam nadzieję, że z realizacją pójdzie mi lepiej niż w 2019. Nie pokażę Wam tu także wszystkich moich celów, ponieważ jest kilka takich, którymi po prostu niekoniecznie chcę się dzielić ze wszystkimi.

Moje cele na 2019

1) Przeczytać 70 książek 
Cel taki sam jak na zeszły rok, mam nadzieję, że tym razem się uda, bo w 2019 przeczytałam tylko takie swoje totalne minimum czyli 52 książki.

2) Przeczytać 5 książek po angielsku
W poprzednim roku celem były 2, ale zauważyłam, że nie jest to dla mnie aż takie trudne, więc podniosłam trochę poprzeczkę, chociaż wydaje mi się, że nie będzie z tym żadnego problemu.

3) 1000 obserwujących na instagramie i 100 na blogu
To od jakiegoś czasu jest takie moje małe marzenie i powoli się do niego zbliżam, ale nadal nie udało mi się tego osiągnąć.

4)Stworzyć 10 zakładek
Jeśli obserwujecie mnie na instagramie to zapewne wiecie, że zaczęłam próby stworzenia własnej kolekcji zakładek, ale na razie ciągle byłam niezadowolona z efektów. Mam nadzieję, że w tym roku się to zmieni i w końcu coś powstanie.

5)Obejrzeć Heathers, Dear Evan Hansen i RENT
Ja wiem, że ten punkt powinien być w jakimś TBR czy coś albo w ogóle się nie pojawić, bo nie do końca pasuje do postanowień noworocznych, ale zabieram się za te musicale tak długo, że może to mnie jakoś zmotywuje.

6) Zrobić szpagat turecki i poprawić skorpiona
Nie wiem w jakim celu, tak po prostu. Jakiś czas temu odkryłam, że rozciąganie sprawia mi sporo radości, mimo tego, że w zasadzie do niczego mi się chyba w życiu nie przyda. 

7)Przebiec 50 km i przejść 100 km
Modyfikacja celu z zeszłego roku. Chcę zrobić kolejne podejście do biegania jak zrobi się cieplej i więcej wychodzić na spacery, ponieważ te 100km ma być właśnie z dłuższych spacerów, a nie z każdego metra jaki przejdę.

8) Ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu
Trochę powiązane z poprzednim punktem. Ja raz w tygodniu mam treningi z tenisa ziemnego, ale to jest dość mało, więc chciałabym przynajmniej raz albo dwa w tygodniu dodatkowo trochę poćwiczyć.

9) Nauczyć się szyć na tyle, by uszyć coś prostego 
Pewnie nie wiecie, ale na święta dostałam maszynę do szycia i zaczęłam uczyć się szyć. I chciałabym w tym roku poświęcić na to trochę czasu tak by potrafić zrobić różne drobne przeróbki typu skrócenie spodni i może uszyć coś własnego. Wydaje mi się, że rok to wystarczająco dużo czasu, żeby to zrobić.

10)Więcej rysować
Ten punkt nie wymaga chyba żadnego dodatkowego opisu.

11) Poświęcać min. 0.5h w tygodniu na niemiecki
Od dłuższego czasu próbuję pracować nad tym językiem, bo chciałabym go doprowadzić tak do poziomu B2, ale niestety często wychodzi tak, że...nie wychodzi. Po prostu z różnych względów zaniedbuję naukę, więc chcę podjąć kolejną próbę regularnej pracy nad niemieckim.

Inne plany

Najbliższy rok to nie tylko noworoczne postanowienia, ale też masa innych rzeczy. Jeśli chodzi o najbliższe plany to 20 stycznia na Instagramie razem z moją ekipą robimy całkiem spory maraton czytelniczy. Poza tym raczej nic wielkiego nie będzie się na razie działo, dopiero w maju zaczną się jakieś wyjazdy. Chciałabym też skończyć pierwszą liceum ze średnią powyżej 5.0 i lepszą niż na pierwsze półrocze. W tym roku od września zaczynam też rozszerzenia w szkole i najprawdopodobniej będą to matematyka, fizyka i niemiecki.

Nie wiem co przyniesie ten rok, ale mam nadzieję, że uda mi się go dobrze wykorzystać i jak najlepiej spędzić te 12 miesięcy. Z jednej strony rok to sporo czasu, a z drugiej pewnie zanim się obejrzę będzie już kończył. Ale mam nadzieję, że dam radę zrealizować jak najwięcej ze swoich celów i że będzie on pełen cudownych chwil, które będę pamiętać jeszcze długo. I tego też Wam życzę - to będzie nasz rok!