niedziela, 5 stycznia 2020

To będzie mój rok, czyli plany i cele na 2020

W ostatnim poście zrobiłam podsumowanie minionego roku, to teraz chyba czas podzielić się z Wami moimi planami na kolejne dwanaście miesięcy. Wiem, że zeszłoroczny post bardzo Wam się spodobał, ponieważ jest jednym z najpopularniejszych postów na moim blogu.



Wydaje mi się, że moja lista będzie dość zbliżona do tej z zeszłego roku, ale po prostu mam w miarę podobne priorytety. Ale mam nadzieję, że z realizacją pójdzie mi lepiej niż w 2019. Nie pokażę Wam tu także wszystkich moich celów, ponieważ jest kilka takich, którymi po prostu niekoniecznie chcę się dzielić ze wszystkimi.

Moje cele na 2019

1) Przeczytać 70 książek 
Cel taki sam jak na zeszły rok, mam nadzieję, że tym razem się uda, bo w 2019 przeczytałam tylko takie swoje totalne minimum czyli 52 książki.

2) Przeczytać 5 książek po angielsku
W poprzednim roku celem były 2, ale zauważyłam, że nie jest to dla mnie aż takie trudne, więc podniosłam trochę poprzeczkę, chociaż wydaje mi się, że nie będzie z tym żadnego problemu.

3) 1000 obserwujących na instagramie i 100 na blogu
To od jakiegoś czasu jest takie moje małe marzenie i powoli się do niego zbliżam, ale nadal nie udało mi się tego osiągnąć.

4)Stworzyć 10 zakładek
Jeśli obserwujecie mnie na instagramie to zapewne wiecie, że zaczęłam próby stworzenia własnej kolekcji zakładek, ale na razie ciągle byłam niezadowolona z efektów. Mam nadzieję, że w tym roku się to zmieni i w końcu coś powstanie.

5)Obejrzeć Heathers, Dear Evan Hansen i RENT
Ja wiem, że ten punkt powinien być w jakimś TBR czy coś albo w ogóle się nie pojawić, bo nie do końca pasuje do postanowień noworocznych, ale zabieram się za te musicale tak długo, że może to mnie jakoś zmotywuje.

6) Zrobić szpagat turecki i poprawić skorpiona
Nie wiem w jakim celu, tak po prostu. Jakiś czas temu odkryłam, że rozciąganie sprawia mi sporo radości, mimo tego, że w zasadzie do niczego mi się chyba w życiu nie przyda. 

7)Przebiec 50 km i przejść 100 km
Modyfikacja celu z zeszłego roku. Chcę zrobić kolejne podejście do biegania jak zrobi się cieplej i więcej wychodzić na spacery, ponieważ te 100km ma być właśnie z dłuższych spacerów, a nie z każdego metra jaki przejdę.

8) Ćwiczyć 2-3 razy w tygodniu
Trochę powiązane z poprzednim punktem. Ja raz w tygodniu mam treningi z tenisa ziemnego, ale to jest dość mało, więc chciałabym przynajmniej raz albo dwa w tygodniu dodatkowo trochę poćwiczyć.

9) Nauczyć się szyć na tyle, by uszyć coś prostego 
Pewnie nie wiecie, ale na święta dostałam maszynę do szycia i zaczęłam uczyć się szyć. I chciałabym w tym roku poświęcić na to trochę czasu tak by potrafić zrobić różne drobne przeróbki typu skrócenie spodni i może uszyć coś własnego. Wydaje mi się, że rok to wystarczająco dużo czasu, żeby to zrobić.

10)Więcej rysować
Ten punkt nie wymaga chyba żadnego dodatkowego opisu.

11) Poświęcać min. 0.5h w tygodniu na niemiecki
Od dłuższego czasu próbuję pracować nad tym językiem, bo chciałabym go doprowadzić tak do poziomu B2, ale niestety często wychodzi tak, że...nie wychodzi. Po prostu z różnych względów zaniedbuję naukę, więc chcę podjąć kolejną próbę regularnej pracy nad niemieckim.

Inne plany

Najbliższy rok to nie tylko noworoczne postanowienia, ale też masa innych rzeczy. Jeśli chodzi o najbliższe plany to 20 stycznia na Instagramie razem z moją ekipą robimy całkiem spory maraton czytelniczy. Poza tym raczej nic wielkiego nie będzie się na razie działo, dopiero w maju zaczną się jakieś wyjazdy. Chciałabym też skończyć pierwszą liceum ze średnią powyżej 5.0 i lepszą niż na pierwsze półrocze. W tym roku od września zaczynam też rozszerzenia w szkole i najprawdopodobniej będą to matematyka, fizyka i niemiecki.

Nie wiem co przyniesie ten rok, ale mam nadzieję, że uda mi się go dobrze wykorzystać i jak najlepiej spędzić te 12 miesięcy. Z jednej strony rok to sporo czasu, a z drugiej pewnie zanim się obejrzę będzie już kończył. Ale mam nadzieję, że dam radę zrealizować jak najwięcej ze swoich celów i że będzie on pełen cudownych chwil, które będę pamiętać jeszcze długo. I tego też Wam życzę - to będzie nasz rok!

10 komentarzy:

  1. Rozumiem z tym rozciąganiem - niby do niczego to potrzebne nie jest, ale fajnie jest mieć świadomość, że potrafi się szpagat zrobić. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę wytrwałości w realizacji planów :) Mój książkowy cel to 52 książki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę, aby wszystkie postanowienia udało się spełnić :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za te plany i marzenia - zwłaszcza za ten 1000 na instagramie, bo sama niedawno niecierpliwie zerkałam na licznik i to naprawdę cudne uczucie gdy wskakuje czwarta liczba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że uda Ci się spełnić każdy punkt. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w realizacji planów :)

    OdpowiedzUsuń