Autor: Aneta Jadowska
Wydawnictwo : SQN
Akcja rozgrywa się dosłownie kilka miesięcy po zakończeniu wydarzeń z pierwszego tomu. W Wielkiej Niedźwiedzicy zaczynają się kłopoty finansowe, ciocia Tamara ma wypadek i problemy sercowe, a rola Magdy jako znajdowaczki trupów chyba jeszcze się nie skończyła. A, zapomniałabym o Łowcach Duchów. Ale nie ma czegoś, z czym rodzina Garstków z Ustki by sobie nie poradziła...jednak czy na pewno?
Kocham tę serię w szczególności za dwie rzeczy. Pierwszą z nich jest poczucie humoru. Nie raz i nie dwa parsknęłam śmiechem podczas czytania. Autorka co chwilę wtrąca jakiś zabawny dialog czy komentarz narratora. Mimo tego, że powieść porusza także poważniejsze tematy to i tak czytelnik co chwila się uśmiecha.
"- Nie powinno nas niepokoić, że zgłodniała w tej sytuacji?
- To chyba rodzinne, bo mnie też ssie - odszepnęła.Czarek tylko się uśmiechnął. Dawno temu sądził, że stabilizacja będzie nudna. Ale odkrył, że wszystko zależy od tego, z kim miałby się ustabilizować"
Drugą z tych rzeczy jest natomiast piękny obraz rodziny. Rodziny, która się wspiera niezależnie od sytuacji i zawsze może na siebie liczyć. Piękno tej relacji jeszcze bardziej potęguje zestawienie z dość trudnym tematem, jakim jest przemoc w rodzinie. Oba wątki występowały już w pierwszej części, ale tutaj są chyba jeszcze wyraźniejsze.
Kolejną zaletą są świetnie wykreowane postacie. Każda z nich jest inna i na swój sposób oryginalna. Dzięki temu nie sposób się nudzić.
"-Masz taką minę, jakbyś zastanawiała się, kogo wepchnąć w tę zakrwawioną dziurę
- Kazik zostawił po sobie sporo miejsca, nawet pan by się zmieścił"
Już dawno tak szybko nie przeczytałam żadnej książki. Chociaż wydaje mi się, że pierwszy tom był odrobinę lepszy. I mam nadzieję, że autorka stworzy kolejne tomy, bo wciąż niektóre wątki nie zostały w 100% rozwinięte. Jeśli tak się stanie, to bardzo chętnie je przeczytam. Mogę polecić Garstkę z Ustki w zasadzie każdemu, niezależnie od płci i wieku.
Mam w planach, i pierwszy i drugi tom :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale niedługo będę musiała to zmienić :D
OdpowiedzUsuń