
Autor: Bianca Iosivoni
Wydawnictwo: Jaguar

Książka opowiada historię Tate - aroganckiej kujonki i Trevora, który skrywa pewną tajemnicę z przeszłości. Mimo, że nie powinni być razem, to cały czas coś ich do siebie ciągnie. Dodatkowo Tate próbuje odkryć przyczynę śmierci jej brata. Poszukiwania zaprowadzą ją do siłowni, w której odbywają się nielegalne walki...
"Łzy nic nie zmieniały. Nie poprawiały sytuacji, nie rozwiązywały problemów i z pewnością nie mogły sprowadzić nikogo z zaświatów. Po co więc marnować czas i przy okazji rozmazać makijaż?"
Powieść opiera się na bardzo podobnym schemacie jak poprzednia część, momentami miałam wrażenie, że podobieństwo jest nawet zbyt duże. Pewnie gdyby nie to, że czytałam poprzedni tom, moja ocena byłaby nieco lepsza, bo w pewnym momencie naprawdę nie mogłam przestać czytać. Losy Tate i Trevora mnie wciągnęły, ale mnie chyba nietrudno wciągnąć szczególnie w historię miłosną. W tej części było chyba więcej takiego dramatyzmu i napięcia, ale mimo wszystko wydaje mi się, że drugi tom jednak bardziej mi się spodobał. Nie powiem, że odradzam Wam tę pozycję, bo spędziłam z nią dość miło czas, ale jednak czegoś mi zabrakło.

Ma zostać wydany kolejna (chyba ostatnia) część tego cyklu i bardzo możliwe, że kiedyś po nią sięgnę, ale nie znajdzie się ona raczej na liście moich priorytetów, ponieważ na "First last night" trochę się zawiodłam. Możliwe, że kiedyś sięgnę też po pierwszy tom, choć sporo osób twierdzi, że jest słabszy niż kolejne.
U mnie czeka na swoją kolej i jestem ciekawa jakie ja będę miała odczucia, bo poprzedni tom podobał mi się dużo bardziej niż pierwszy :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszej części. Szkoda, że pojawia się podobny schemat.
OdpowiedzUsuńCały czas się waham czy w ogóle sięgać po tę serię - i powiem Ci, że nie rozwiałas moich wątpliwości tą recenzją...
OdpowiedzUsuńTa część również mnie nieco zawiodła. Znaczy ogólnie nie uważam tego cyklu za wybitny, ale trzeci tom był najsłabszy ze wszystkich.
OdpowiedzUsuń