Autor: Katherine Rundell
Wydawnictwo: Poradnia K

"Jeśli nauczysz się przekuwać gniew i smutek w coś innego: w pracę, życzliwość, to staniesz się wyjątkowa"
"Złodziejaszki" tak jak inne książki tej autorki to książka napisana z myślą o dzieciach. Ale mimo to uważam, że nieco starszym czytelnikom również może się spodobać. Bohaterowie są chyba nieco zbyt inteligentni jak na swój młody wiek, ale i tak ciężko ich nie lubić. Historia jest wciągająca i nie brakuje zwrotów akcji (jednego naprawdę zupełnie się nie spodziewałam, co jest wielkim plusem). Całość czyta się bardzo szybko również ze względu na dość dużą czcionkę zastosowaną z myślą o młodszych odbiorcach.
Nie mogę nie wspomnieć o oprawie graficznej. Już sama okładka jest naprawdę ładna, ale tym, co totalnie mnie oczarowało są czarnobiałe ilustracje wewnątrz książki stworzone przez Matta Saundersa.
"Czy istnieje takie słowo jak samozdumienie? - spytała. - Bo jeśli nie, to już powinno"

Komu polecam "Złodziejaszki"? Przede wszystkim osobom, do których jest skierowana, czyli dzieciom w wieku ok. 10 lat (jeśli szukacie książki na prezent np. dla młodszego członka rodziny, to uważam, że książki K. Rundell będą naprawdę dobrym wyborem). Jeśli jednak tak jak ja macie w sobie wewnętrzne dziecko i lubicie od czasu do czasu sięgnąć po taką literaturę, to myślę, że nie rozczarujecie się sięgając po tę pozycję.
10 lat? Chyba żartujesz. Mam 31 i zamierzam to przeczytać i bawić się równie dobrze jak Ty :D
OdpowiedzUsuńMożna i tak, wewnętrzne dziecko to skarb <3
UsuńJa bym z chęcią przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze ani tej, ani poprzedniej powieści tej autorki, ale bardzo mnie zaciekawiłaś. Lubię książki przeznaczone dla młodszych czytelników, są często prostsze w odbiorze, a niosą naprawdę wartościowe przesłanie :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie również się spodobają!
Usuń