piątek, 20 lipca 2018

"Kasacja" - recenzja

Jakiś czas temu zamawiając w księgarni internetowej kilka książek, które od dłuższego czasu chciałam przeczytać, postanowiłam (jak chyba większość książkoholików) zerknąć co jeszcze ciekawego tam jest. Znalazłam mnóstwo książek, ale większość musiałam sobie odpuścić, ponieważ nie zostałam jeszcze milionerką. Jeszcze. W każdym razie między tymi pozycjami znalazłam powieść jednego z najpopularniejszych polskich pisarzy - Remigiusza Mroza. Nie wiedziałam zbyt wiele o jego twórczości, ale sporo osób bardzo ją chwaliło, a książka kosztowała niecałe 10zł. Długo się nie wahałam.


Autor: R. Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Syn znanego biznesmena zostaje znaleziony w mieszkaniu w raz z dwoma ciałami. Sprawa wydaje się prosta - jest zabójcą. Ale czy tak jest naprawdę? Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.

Sprawą zajmuje się mecenas Joanna Chyłka, a pomaga jej młody aplikant Kordian Oryński. To właśnie z jego perspektywy poznajemy większość wydarzeń. Możemy poznać działanie znanej warszawskiej kancelarii, w której panują dość specyficzne zasady. Po za tym będziemy mieli okazję się przekonać, ile sprytu wymaga przesłuchanie świadków. Zostaniemy świadkami rozkopania grobu i poznamy przebieg rozprawy sądowej.

Pozwólcie, że zanim przedstawię Wam moją opinię o tej książce, to wrócę na moment do wspomnianej wcześniej Chyłki. Nie Asi ani Joanny, po prostu Chyłki. Jest postacią tak nietuzinkową, że nie darowałabym sobie, gdybym czegoś więcej o niej nie napisała. Zacznijmy od tego, że do 12:00 pracuje i bezwzględnie nie wolno jej przeszkadzać. Potem już tylko pozoruje pracę tzn. odbywa rozmowy z klientami, rozprawy i negocjacje. Ale do 12 (cytuję) zapiernicza jak wół. Po za tym ma bardzo specyficzne poczucie humoru, takie hm...szorstkie. Nie wiem, czy takie określenie w ogóle istnieje, więc może zamiast próbować Wam to określić, po prostu przytoczę fragment książki...

" (...) Mimo to wchodzili teraz do jej mieszkania.
-Ciekawi mnie, ilu facetów oprócz mnie widziało to miejsce - odezwała się Oryński.
-Niewielu. Większość swoich ofiar załatwiam poza domem" 
Mówiąc wprost - ma niesłychany tupet, (dość często) bywa bezczelna i bezwzględna, ale trzeba jej przyznać, że ma niebywałą klasę. Mogłabym stworzyć cały post zatytułowany "za co uwielbiam J. Chyłkę". Serio. Ale chyba nie chcielibyście tego czytać. A może jednak?

Książka klasyfikowana jest jako thriller prawniczy, choć moim zdaniem jest to bardziej kryminał (ale możliwe, że się nie znam). Do tego napisany naprawdę dobrym językiem. Nie brakuje tam szorstkiego humoru i ...wulgaryzmów. Zarówno za sprawą Chyłki, Oryńskiego jak i wielu innych bohaterów. Dlatego jeśli jest to coś, co bardzo Was irytuje, to odradzam sięganie po "Kasację". Części osób z pewnością nie spodoba się to, że w moim wieku czytam powieść z taką ilością wulgarnych słów. Doszłam jednak do wniosku, że podobną ich ilość (o ile nie więcej) usłyszę spędzając trochę czasu w szkole. A tego nikt mi nie zabrania. Ale to akurat temat na osobny post, który pewnie niebawem się pojawi.

Podsumowując - "Kasacja" to świetna, intrygująca powieść dla osób o dość mocnych nerwach. Nie bez powodu została bestsellerem. Jeśli pokochacie ją tak jak ja, to mam dla Was dobrą wiadomość - to tylko pierwszy tom z całej serii o Chyłce i Oryńskim. Za pozostałe części planuję się zabrać i na pewno dam Wam znać, czy okażą się równie dobre.

8 komentarzy:

  1. Jakoś nie mogę się przekonać do pana Mroza i jego książek, nie przeczytałam jeszcze nic z jego twórczości, mimo iż to raczej moje książkowe klimaty. Może to dlatego, że drażni mnie ta wszechobecna reklama jego powieści, a i zaskakuje mnie, że wydaje kilka książek rocznie. Mimo dobrych recenzji chyba na ten moment daruję sobie poznawanie książek tego autora. Niemniej, podoba mi się Twoja opinia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiele wiem o Mrozie i jego twórczości ale moja mama za nim szaleje i cały czas mi go poleca. Nie mogę się doczekać, kiedy w końcu sięgnę po którąś jego pozycję z biblioteczki.
    Bardzo podoba mi się jak piszesz! <3
    Pozdrawiam, Wera
    https://readwithstars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię kryminały, więc chętnie przeczytam tę książkę :) Główna bohaterka rzeczywiście ma niezły humor.
    Może wspólna obserwacja?
    Jeśli tak, daj znać u mnie.
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post!
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całego serca zachęcam do przeczytania :) A co do obserwacji to nie bawię się w komentarz za komentarz, czy obserwacja za obserwację. Jak uważam, że warto, to kogoś obserwuję i tyle.

      Usuń
  4. Ja dawałam Mrozowi kilka szans i okazuje się, że to po prostu nie jest autor dla mnie. Nie oceniam czy książki są dobre czy złe, ja nie byłam w stanie wkręcić się ani w "Behawiorystę" ani "Czarną Madonne" - ostatecznie sięgnęłam nawet po "Kasacje". Nie. Joanna Chyłka działała mi tak na nerwy... ale TAK mi działała na nerwy że aż nie mam słów żeby to pisać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasację sprezentowałam mojej mamie prawie dwa lata temu i mimo że ona od tamtego czasu przeczytała już kilka książek Mroza, ja nie sięgnęłam po ani jedną. Wciąż to planuję, ale... jakoś zawsze ostatecznie wybieram inną książkę. Trochę martwią mnie też najnowsze opinie o Mrozie, które nie są zbyt zachęcające. Kasację na pewno KIEDYŚ przeczytam :D

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń