O książce, którą dzisiaj chcę Wam przedstawić słyszałam (a
właściwie czytałam) wiele sprzecznych
opinii. Były osoby oczarowane i
rozczarowane. Dlatego postanowiłam sama przekonać się jaka dla mnie będzie
książka A. Dellaira pt. „Kochani,
dlaczego się poddaliście”.
Powieść jest zbiorem
listów, które główna bohaterka pisze do swoich ukochanych piosenkarzy i
innych znanych osób, które najczęściej już nie żyją. Nie pisze ich bez powodu,
ponieważ jest to taka jej wersja pamiętnika, a Laurel ma wielką potrzebę zwierzenia się komuś. Nie jest jej w
życiu łatwo. Po śmierci siostry, która
była dla niej pewnego rodzaju autorytetem, wzorem, ideałem, który próbowała
osiągnąć, dziewczyna nie potrafi do końca się pozbierać. Na dodatek jej matka
zostawia ją z ojcem i wyjeżdża, ponieważ nie jest w stanie pogodzić się z tym,
co się stało. May była w ich domu wulkanem energii. Zawsze pewna siebie,
uśmiechnięta. Wszystkim jej brakuje, a Laurel czuje, że nie jest w stanie jej
dorównać. Kiedy idzie do liceum, musi na
nowo poukładać sobie życie, bez ukochanej siostry, co dla głównej bohaterki
jest nie zwykle trudne.
Książka porusza wątki przyjaźni, różnego rodzaju, miłości,
samotności i wiele innych. Przede wszystkim jednak próbuje pokazać, że porównywanie się do innych i próby
naśladowania nie zawsze są do końca dobre, a rozpaczanie nie zwróci nam
bliskich.
Dla mnie ta książka
ma coś magicznego, ponieważ momentami
czułam się jak mała dziewczynka, od której wszyscy są starsi i mogą więcej(oświećcie
mnie dlaczego, bo nie mam pojęcia). Bywały też jednak fragmenty, przy których docierało do mnie, że kilkanaście lat życia
mi już minęło. I nie wróci. Stało się to głównie za sprawą cudownego
fragmentu, w którym jeden z przyjaciół Laurel mówi, że jedyne czego sobie
życzy, to żeby się nie zmienili. Żeby zawsze pamiętali tą chwilę i byli w głębi
serca tymi samymi osobami (oczywiście on ujął to ładniej, więc może wstawię Wam cytat).
"Chciałbym, żebyśmy zawsze tacy byli, do końca życia. Zestarzejemy się, ale moja afirmacja jest taka, żebyśmy się nigdy nie sprzedali. Nigdy nie byli na tyle starzy, żeby zapomnieć jacy jesteśmy w tej chwili."
Powieść jest bardzo
specyficzna i wiem, że nie każdemu może się spodobać. Mimo to zachęcam do tego
byście dali jej szansę i nie zniechęcali się po kilku stronach. A jeśli już
czytaliście to napiszcie jak Wy ją odebraliście (a właściwie odebrałyście,
ponieważ jest to raczej książka dla przedstawicielek płci pięknej).
Czytałam ją dawno dawno temu. Jednak ciągle co nieco pamiętam. Lubię tę książkę.
OdpowiedzUsuń"Kochani, dlaczego się poddaliście" jest dla jedną z piękniejszych książek :) I magicznych książek, które zapadają w pamięci. Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńMam na półce, więc niedługo poznam. Mam nadzieję, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam właśnie kilka pierwszych stron i zrezygnowałam. Nie lubię zmuszać się do czytania, a w przypadku tej książki tak właśnie było. :<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zapraszam na konkurs, w którym do wygrania jest książka “Fałszywy pocałunek”
Na początku wydaje się nudna, ale warto przetrwać, bo z każdą stroną jest lepiej.
UsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Moim zdaniem pisanie listów czy pamiętnika bardzo pomaga wyrazić swoje uczucia i jest to forma terapii :) Być może kiedyś sięgnę po tę książkę, jak tylko skończę wszystkie zaplanowane, które niecierpliwią się w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Oj. moja lista też jest spora. A co do pisania, to jakiś czas temu stworzyłam notkę na ten temat : https://slowotok-laury.blogspot.com/2017/05/kim-byam-5-lat-temu-czyli-dlaczego.html może Ci się spodoba.
UsuńTo zdecydowanie jedna z moich ulubionych młodzieżówek. Podobała i się BARDZO i znalazłam w niej naprawdę wiele wartościowych rzeczy - pięknych cytatów, fragmentów, które zmuszają do zastanowienia. Na pewno wrócę jeszcze kiedyś do tej powieści :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia i buziaki!
BOOKS OF SOULS
Nie wiem czy po nią sięgnę, bo jakoś nie czuję do niej "pociągu" ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)