wtorek, 6 czerwca 2017

Czy jesteś brzydka?



Nikt nie jest idealny. Słyszeliśmy to już pewnie milion razy. Albo i więcej. Ale mimo to wciąż przejmujemy się za dużym nosem, zbyt grubymi udami i za wąskimi ustami, prawda?



Każdy czegoś w sobie nie lubi

Nie spotkałam jeszcze w swoim życiu osoby, która nawet gdyby mogła to i tak nie zmieniłaby w sobie ani jednaj rzeczy. Wszyscy mamy jakieś wady. Zawsze z czegoś jesteśmy niezadowoleni. Niby nie jest źle, ale w sumie to zawsze mogłoby być lepiej, a właściwie to do wymiany nadawałoby się tysiąc rzeczy. To za małe, to za duże, to za chude a jeszcze coś za grube.  


Kompleksy siedzą w głowie

To, czy jesteście ładne czy brzydkie zależy w dużej mierze od Was samych. Bo jeśli będziecie uważać, że jesteście za grube i powtarzać to każdemu to ludzie też w końcu zaczną tak myśleć. Uwierzcie, że tak właściwie to wyglądacie całkiem nieźle. I ładnie Wam w fioletowym, a w czarnych spodniach Wasze nogi wydają się jeszcze dłuższe. I jeśli nie będziecie się wstydzić tego jak wyglądacie, to będziecie też lepiej postrzegani. Tym bardziej, że marudzenie na swój wygląd samo w sobie może odstraszyć innych.


Inni ci zazdroszczą

Moje niedawne odkrycie jest takie, że często ludzie zazdroszczą nam tego, co nam się nie podoba. Nie rozumiemy dlaczego, bo uważamy, że to jest brzydkie. Ale ostatnio doszłam do wniosku, że ludzie coś jednak muszą w tych naszych „wadach” widzieć. Więc chyba nie jest tak źle jak czasami nam się wydaje.



Zmień to, na co masz wpływ

Niesamowicie irytujące jest, kiedy ktoś narzeka, ze jest za gruby jedząc przy tym chipsy i popijając Coca Colą. A zamiast tego dodatkowa godzinka czy dwie ćwiczeń w tygodniu i kilka ciastek mniej, a możnaby choć trochę to zmienić. Ale nie. Przecież lepiej swoje smutki zajeść pączkiem jednocześnie je powiększając. I to dosłownie.
Prawda jest taka, że bardzo dużo rzeczy w naszym życiu możemy zmienić. Często to, co uważamy za swoją wadę może stać się naszą zaletą lub znakiem rozpoznawczym. Przykładem togo jest choćby charakterystyczny pieprzyk Cindy Crawford, który mimo, że nie mieści się w klasycznym kanonie piękna, to pomógł jej w zrobieniu kariery w modelingu. Wystarczy chcieć i próbować. Bo jeśli my tego nie zrobimy, to prawdopodobnie nikt nas w tym nie wyręczy


Resztę zaakceptuj

Są jednak takie rzeczy na które nie mamy wpływu. No chyba, że zrobimy sobie operację plastyczną, ale tą opcję na razie pomińmy. Nie zmienimy kształtu nosa, wzrostu czy długości nóg. Takie rzeczy musimy po prostu zaakceptować i się z nimi pogodzić. Można też próbować je troszkę ukryć poprzez ubrania i dodatki, które odwrócą uwagę od naszych niedoskonałości.

Wszystkie nasze cechy tworzą nas. Nie ważne czy uważamy je za wady czy zalety. Tworzą wyjątkowe istoty jakimi jesteśmy i tylko od nas zależy, jak to wykorzystamy.

2 komentarze: