Jeśli uważnie śledzicie mojego bloga, to zapewne wiecie, że
już jakiś czas temu po przeczytaniu książek „Ten jeden dzień” i „Ten jeden rok”
zakochałam się w twórczości Gayle
Forman. Niedawno skończyłam czytać jej najbardziej popularne książki, czyli
„Zostań, jeśli kochasz” i „Wróć, jeśli
pamiętasz”. I tym razem również się nie zawiodłam.
Po za tym, że autorka pisze świetnym językiem, który czyta się dość lekko, to jeszcze w dość
smutną na pierwszy rzut oka powieść jest
w stanie wpleść wiele zabawnych akcentów. Jej twórczość odrobinę przypomina
mi książki Johna Greena, a jednocześnie jest zupełnie inna.
Pierwsza część, czyli „Zostań jeśli kochasz” rozpoczyna się
dość tragicznie, ponieważ wypadkiem
samochodowym rodziny głównej bohaterki, w którym rodzice i młodszy brat
giną, a sama Mia również odnosi poważne obrażenia. Nie ukrywam – trochę
zniechęciło mnie to do lektury, bo lubię raczej szczęśliwe historie, ale
przełamałam się i nie żałuję.
Książka to taki zbiór
wspomnień dziewczyny, o których myśli podczas odwiedzin (niejednokrotnie
dość nietypowych), które składają jej bliscy. Wszyscy chcieli, by żyła, ale ona sama miała dylemat. Nie wiedziała
jak ma ułożyć sobie życie bez najbliższej rodziny. Sprawy z chłopakiem już
przed wypadkiem były skomplikowane – ona dostała się na prestiżową uczelnię, a
on zyskuje popularność grając w kapeli. Musieliby więc żyć daleko od siebie. Jej kariera wiolonczelistki też nie jest
pewna, bo nie wie kiedy będzie mogła wrócić do gry. Nie ma pojęcia co zrobić. Boi się, że jeśli zostanie na tym
świecie, to nie będzie w stanie sobie poradzić i pozbierać się po stracie.
Druga część
(podobnie jak w przypadku poprzednich książek jej autorstwa, które czytałam) pisana jest z perspektywy drugiej
osoby, czyli Adama, którego dotychczas
zakochana po uszy dziewczyna nie chce widzieć, ponieważ jest to dla niej zbyt
trudne. On też wcale nie ma łatwego
życia, bo przez to stracił ukochaną i to w jeden z najgorszych możliwych
sposobów. Próbuje działać i nadal rozwijać z swoją karierę muzyczną, ale czuje pustkę. Mimo, że w jego życiu
przewija się wiele dziewczyn, to nikt
nie jest w stanie zapełnić pustki, jaką zostawiła po sobie Mia. Sława wcale
nie jest taka fajna jak mu się wydawało. Natrętni dziennikarze, producent,
który ciągle czegoś od niego oczekuje i członkowie zespołu zdenerwowani jego
zachowaniem. Wszystko coraz bardziej go przytłacza. I nie ma pojęcia co z tym wszystkim zrobić.
Oboje żyją w swoich,
oddzielnych światach. Oboje( bardziej lub mniej świadomie) tęsknią. Co będzie
dalej? Czy ich historia będzie miała
szczęśliwe zakończenie? To już musicie przeczytać sami.
Na koniec chciałabym tylko dodać, że obie książki są
naprawdę świetne i warte uwagi.
Żałuję, że nie zabrałam się za nie wcześniej, bo miana bestsellerów nie zyskały ot tak i naprawdę na nie zasługują.
I've seen only the first part. Have to find time and see the second one soon.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
You must do it!
UsuńTe ksiązki jeszcze przede mną, ale już znajdują się na mojej kilometrowej liście ksiązek do przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiedźmowo!
Moja lista też stale się wydłuża zamiast zmniejszać. Życia mi chyba nie starczy.
Usuń