Wszędzie co chwila mówi się i pisze o tym,
dlaczego warto czytać. Powstaje na ten temat niezliczona ilość akcji i
kampanii. Zapominamy jednak o pisaniu, z
którego wbrew pozorom także płynie wiele korzyści.
Co daje nam pisanie?
1.
Wyrażanie
myśli
Dużo osób ma problem ze składnym
wypowiadaniem się i wyrażaniem tego, co chcą przekazać. Pisanie jest dobrym ćwiczeniem ułatwiającym pozbycie się tego
problemu. Przy okazji nie czujemy wtedy na sobie takiej presji i możemy
zastanawiać się spokojnie nad kolejnymi zdaniami, bo nikt nie czeka na
natychmiastową reakcję.
2.
Zasad
ortografii i interpunkcji
Tak jak i czytanie pisanie pomaga nam dość
nieświadomie popracować nad naszą ortografią i interpunkcją. Zwłaszcza jeśli
wiemy, że nasze wypociny ktoś przeczyta – wtedy motywacja by tekst było dobrze
napisany jest jeszcze większa. Bo to trochę
głupio jeśli koleżanka wyłapie w naszym „dziele” kilkanaście błędów, a tym
bardziej, jeśli zrobi to osoba obca, albo taka, na której opinii nam zależy.
3.
Słownictwo
Strasznie
źle czyta się artykuły w których autor co chwila powtarza to samo słowo. W końcu jeśli napiszę, że jeśli w końcu nie
skończę z tym powtarzaniem to się w końcu na mnie zdenerwujecie, to nie będzie
to brzmiało dobrze. Dlatego zwłaszcza przy dłuższych tekstach jesteśmy
wręcz zmuszeni poszukiwania synonimów i wyrażeń, które mogą zastąpić nasze
powtarzające się zwroty.
Co pisać?
Wszystko.
Co tylko przyjdzie nam do głowy.
Najpopularniejsze są dzienniki(strasznie
podoba mi się idea dzienników jednozdaniowych, ale jakoś nie umiem się do tego
zabrać) i pamiętniki( których będę
jeszcze pisać w jednej z najbliższych notek, gdzie dokładniej napiszę o
zaletach tej formy). Ale możliwości jest naprawdę bardzo, bardzo dużo. Można (tak
jak ja) założyć bloga ( swoją drogą
bardzo polecam, ale ostrzegam, że to uzależnia). Warto też robić notatki np. podczas czytania książek. O
robieniu list zadań czy prowadzeniu kalendarza nawet nie wspominam.
Dlaczego papier i pióro są lepsze niż telefon?
Teraz w telefonach (a także laptopach,
tabletach itd.) mamy praktycznie wszystko. I ma to oczywiście dużo plusów. Ale
ja jednak jestem zwolenniczką bardziej „tradycyjnych” rzeczy(nawet ok. 70-80%
moich notek, które tu publikuję, albo przynajmniej ich wstępne formy są najpierw tworzone na papierze). Po za tym naukowo udowodniono, że ręczne pisanie
lepiej rozwija mózg. Aktywuje ono ośrodki odpowiedzialne za koncentrację,
dobrą pamięć, orientację przestrzenną, umiejętność rozwiązywania problemów.
Dlatego
zachęcam do sięgnięcia po pióro (w ostateczności po długopis, ale pióro wieczne
ma znacznie więcej zalet również naukowo udowodnionych) i kartkę albo notes i
pisania, pisania, i jeszcze raz pisania.
No to biorę kartkę i pióro, czas zabrać się za pisanie ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie miłego pisania życzę :)
Usuń